Papa Budziejki

Po 3 i pół roku se segra z rodzinkóm wykludziła z Budziejek. Szkoda, beje nóm tego miejsca brakować.

Do Budweis było z Zellu blisko: yny 4 godziny samochodym, do Pragi 6 a pół, na Zaolzi minimalnie 8. Idealne miejsce na spotkania z rodzinkóm w połowie drogi a 4 godziny se dały bez problemu przejechać eszcze wieczór po robocie. Fakt, że Budweis sóm po drodze z Pragi, był też korzystny: ni yny umożliwioł planowane przerwy w drodze do stolicy, ale aji awaryjne lóndowania (jak np. po moim urodzinowym weekendzie w Pradze).

Oprócz tego centrum Czeskich Budziejowic je urocze, przipominało nóm Letnóm 🙂 Na dobre piwko po 4-godzinowej jaździe se my dycki cieszyli. Zeusowi se tam też podobało, i choć mu Wiolka nikiedy brała jego zabawki a srani w nikierych miejscach dźwigało jego właścielóm adrenaline (właściwie możne tym bardziyj) 😉

4 komentarze ku “Papa Budziejki

  1. My sóm radzi,ze se Dorcia wróciła na Zaolzie, ale w CZB se nóm też podobało. I choć podróżowani z Zaolzia do CzB nie było tak luksusowe jak od Was, bo na D1 nigdy nie wiadomo co zaskoczy, pewne byly jedynie ograniczynia. Ale moze zrobimy jaka powtórke z „rozrywki” jak mówi tata….Btw. w przyszłym roku planujymy tam jechać z rowerowa partyjóm do Nowohradskich hor w drugim tygodniu sierpnia, tak moze?

  2. Aha i jeszcze, segra tam byla 4 i pol roku,szla tam uz przed weselym w grudniu 2012..gwoli ścisłości:)

Skomentuj Chester Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

= 19 - 6