Etap 5: Dharamsala i wejści na Larke Pass

- "Idymy na tyn kopiec po lewej?" - "Ni." - "Idymy na tyn kopiec po prawej?" - "Ni." - "Aha. Tak kaj to idymy?"
...to uż se mi nie dychało ganc lekko.
Miejsce naszego ostatnigo noclegu przed wyjściym do siodła Larke Pass.
W tle Dharamsala (4460 m n.p.m.). W ramach aklimatyzacji żech se na lekko wyczłapnół na 4848 metrów :-)
Herbaciarnia = sprzedujóm tam ciepłóm herbate :-)
Człapani przez siodło nima tak imponujónce, jak wyjści na szczyt, ale wrażynia były i tak mocne.
... znaczóm, że uż se zbliżómy do nejwyższego punktu siodła.
Kiery je czeski a kiery miejscowy isto nie trzeba pisać... :-)
Tabliczka głosiła 5106 metrów, mapa twierdziła 5160 metrów. Gdosi se kajsi isto przeklepnół...
Trzepoczónce se na wietrze choróngiewki modlitebne se modlóm za ludzi. Bardzo praktyczne.
Markét to isto nijak nie przeszkadzało, i tak powiedziała "Jo!".
Zachodni zbocze siodła je o dość bardziyj stróme niż wschodni - tyn sóm dziyń my eszcze zeszli 1400 metrów.